Grzeczne dzieci zawsze mogą liczyć na podarki od Świętego Mikołaja. W naszym przedszkolu takich maluchów nie brakuje, wiec nawet brak śniegu nie przeszkodził Mikołajowi, by je odwiedzić. Zostawił sanie przy głównej bramie (dlatego ich nie widać). I dziarskim krokiem powędrował pod okienko przedszkola. W tym roku nie wręczał prezentów osobiście, ale jego obecność sprawiła maluchom wielką radość. Szkoda, że na jego odwiedziny w przedszkolu będą musiały znów czekać cały rok. Na szczęście zapowiedział, że w czasie świąt odwiedzi ich również w domach.

Galeria zdjęć